Wrzód czy król- Runa Kenaz

 Po pierwsze, nie traktujcie tutaj tego opisu jako czegoś do wróżenia. Jak wszędzie powtarzam NIE WRÓŻĘ. Runy to potężna część kultury germańskiej w tym Islandii, Norwegii, Szwecji, Danii, Niemiec i Anglii (Ukrainy, Hiszpanii, Polski i wielu wielu krajów do których dotarły floty handlowe germanów, Handel dobrowolny albo przymusowy).



Pierwszym punktem programu gardłowania zrzędy będzie wymienienie podstaw działania.  


Po pierwsze Najpopularniejszym Fuþarkiem obecnie znanym w Polsce, jest tak zwany Fuþark Starszy, który pochodzi z najstarszych znalezisk na terenie … Nazwijmy to Europy Germańskiej. Najstarszym znanym znaleziskiem archeologicznym runicznym jest tak zwany Kamień z Kyvler (oznaczenie katalogowe G88), datowany na V wiek naszej ery.  


Nie mamy prawie żadnych źródeł bezpośrednich traktujących o znaczeniu właśnie tych najstarszych znalezisk. To, że napisy te zostały odszyfrowane, jest owocem wieloletnich zmagań lingwistów, archeologów i kulturoznawców. 

Po drugie. Najpopularniejszym (względem ilości miejsc użytkowania) w Skandynawii zestawem runicznym jest tak zwany Fuþark Młodszy, używany między innymi w Islandii, Norwegii, Szwecji i Danii. Posiadamy najwięcej właśnie tych zabytków runicznych i dzięki nim właśnie główna praca kryptologów miała miejsce w odszyfrowaniu tak zwanego Starszego Fuþarku.

Po trzecie. Mało kto wie, że na terenach  Anglii i Niemiec znajdowano również zabytki runiczne. Były to tak zwane runy Anglo-Saskie zwane Fuþorkiem (zwróćcie uwagę na różnicę w nazwie: nie fuþark a fuþork <= różnica w kolejności pierwszych pięciu znaków w tym systemie zapisu), były to także znaki tak zwane Gockie. Bardzo niezwykły system zapisu, który był niejako mieszaniną między alfabetem greckim i ówcześnie znanym systemem runicznym. Podobną hybrydą były znaki z tak zwanego pisma głagolickiego. Przetrwały nazwy liter i nawiązane do nich niejako runy.


Ale największym i najbardziej fundamentalnym zabytkiem, dzięki któremu mogliśmy przynajmniej zbliżyć się do zrozumienia samych znaków runicznych, są poematy runiczne. 


Wymieńmy je :


-Anglo-Saskie (oryginał nie przetrwał, Datowany na 9-10 w. N.E. pożar w 1731- Biblioteka w Cotton )

-Norweskie (oryginał nie przetrwał, datowany na 13 w. N.E. Oryginał zaginą ) 

-Islandzkie (AM 461 12°  Alfrǿði, datowany na 1539- 1558 ) 

-Islandzkie (AM 687 d 4to – bardzo podniszczone, datowane na 1490-1510) 

-Szweckie (oryginał nie przetrwał => powstały prawdopodobnie w wiekach XIV-XVI a pierwsze wzmianki o tak zwanym kiju runicznym, bądź kalendarzu runicznym napotykamy w manuskrypcie o tytule „Historia om de noriska folken” pióra Olausa Magnusa).



poematy runiczne 


Szwedzkie (najbardziej tajemnicze)


ᚴ - Kön i köte värst |

i.e. Kättia måste flys


ᚴ – Sex, najgorszy  w ciele 

tak jak przymus opuszczenia ciała  


Anglo-Saskie


ᚳ Cen byþ cwicera gehwam, cuþ on fyre

blac ond beorhtlic, byrneþ oftust

ðær hi æþelingas inne restaþ.


ᚳ Pochodnia daje jasny płomień

dla wszystkich lśni i rozjaśnia mrok,

chroniąc miejsce spoczynku władcy.


Norweskie  


ᚴ Kaun er barna bǫlvan;

bǫl gørver nán fǫlvan.


ᚴ  Wrzód(król) jest przekleństwem dla dzieci;

Smutek powoduje iż człowiek blednie.


Isllandzkie AM 461 12° 


ᚴ Kaun er barna böl

ok bardaga [för]

ok holdfúa hús.

flagella konungr.


ᚴ Wrzód(król) jest złem dla dzieci

I ich zmorą

I źródłem rozkładu.

Król. Uraz.


Islandzkie (AM 687 d 4to ) 


ᚴ  er barna bauk ok bardagi ok h[o]dfuahus 

 fleg[mona]* [k]ongur


„[XX]” <= tekst bądź znaki, które nie przetrwały czasu zostały uzupełnione bądź niejako dodane przez pana Raymond’a Ian’a Page, który jako jedyny opracował Islandzki poemat runiczny (AM 687 d 4to ) i właśnie z jego pracy korzystałem.

*po analizie tekstu autor wysół wniosek że jest to zniekształcona nazwa „phlegmone” (łać => zapalenie pod skórą) 


ᚴ gdy dzieci  się boją są przezroczyste (bauk =>straszyć/straszak, bardagi =>szkło przeźroczyści [bardzo luźne tłumaczenie]) h[o]dfuahus  <=poległem z tłumaczeniem. 

[zapalenie pod skórą] król/przywódca


Nazwy

O.N. Kaun

O.A.S. Cen, Ken

Islandia Kaun

Norwegia Kaun

Język Gocki Chozma (kusma albo kōnja) [sosna] >> 𐌺 << 

P.G. Kauną (zrekonstruowana nazwa przez lingwistów)


Omówienie poematów.


Jedynie w poemacie Anglo-Saskim mamy pozytywne spojrzenie na runę wyżej omawianą. W reszcie poematów mamy roztrząsanie tego, jak bardzo szkodzi strach albo oparzenie. Możemy przez to wywnioskować, że owszem pochodnia daje nam ciepełko i światło ale również powoduję ból i strach (przemyślenia własne). Możemy to zrzucić na karb tego, że … Postawmy się w tym momencie na miejscu człowieka z wieków średnich. Mamy noc. Jedynym sposobem oświetlenia naszej okolicy jest drewniany patyk, który się pali na samym końcu. Ogień parzy, daje nam ciepło, Daje nam oświetlenie dookoła nas, ale jednocześnie przyzwyczaja nasz wzrok do światła. To co jest ciemne jest nie znane. Stoimy w mroku, z którego dochodzą nas bardzo dziwne dźwięki, szmery, łamanie gałązek. Jedyne co mamy to pochodnię. Pochodnię, która nas ogrzewa ale również może nas sparzyć. Daje nam światło. Ale jednocześnie zwiększa niepokój który jest poza okręgiem naszego małego „ogniska na patyku”.  Teraz małe nawiązanie do słowa „Kaun” które jest nazwą w Norweskich poematach runicznych jak i Islandzkich (AM 461 12° ). Kaun ma dwa znaczenia. Pierwszym jest wrzód/poparzenie/zaczerwienienie, drugim jest pewna obraźliwa nazwa dla króla. Bardzo możliwe, że ta właśnie runa pokazuję że między pochodnią a królem czyli złym władcą jest bardzo mała różnica. Z jednej strony daje nam światło, z drugiej jednak zwiększa strach i nieporadność człowieka stojącego w „obrębie światła Kaun”. Co do szwedzkich poematów runicznych nie chcę się za bardzo wypowiadać, ponieważ ten system jest zbyt mocno zintegrowany z kijkami runicznymi. Nie posiadam jeszcze stosownej wiedzy do tego by się wypowiadać właśnie w tej tematyce.

Słów kilka co do nazwy wywiedzionej z Anglo-Saskiego poematu runicznego czyli Kenaz. Wymowa powinna brzmieć Ken-ahz (nie wiem czemu tak ale lingwisty się upierają). I ostatnie nawiązanie do nazwy pochodzącej z tak zwanego alfabetu gockiego czyli sosna. Sosna pali się szybko i intensywnie. Ale ma w zwyczaju niejako „trzaskać i pękać” co powoduję wylatujące z ogniska iskry. Jak doskonale wiemy, Iskry mogą spowodować oparzenia i powodować strach. Bo nie wiadomo skąd w lesie „trzask” i iskry lecą na prawo i lewo.


A wy jak widzicie, w świetle przed chwilą przeczytanych materiałów runę związaną z Władcą, Pochodnią i sexem poza ciałem?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lussimesse – św. Łucji z Syrakuzy

Nilsmesse – św. Mikołaja

Annadagen – Dzień Anny (Matka Maryi Matki Bożej)