Pierwsze źródło pisane o wróżbach runicznych

 Puliusz Kornelisz Tacyt.



Uczeń Kwintyliana(retoryka), zięć Juliusza Agrykoli, przyjaciel Pliniusza Młodszego. 

W kolejności Kwestor, Pretor, Konsul aż wreszcie Prokonsul Azji. Historyk, Podróżnik ale nas interesuję to że jako pierwszy w znanej historii napisał monografię (46 któtkich rozdziałów) etnograficzną na temat Ludów germańskich. 

W sumie należy Nadmienić że potraktował dwa plemiona – Lugiów i Wenetów – zamieszkujących obecne ziemie Polski jako także ludy germańskie. 


W swojej monografii w rozdziale X – „Wieszczby, losy, wróżki” Opisał jak mniemamy Pierwszą wzmiankę w znanej literaturze traktującą o wróżeniu ze znaków runicznych.


Prawem cytatu pozwolę sobie tutaj przytoczyć ten właśnie rozdział tłumaczenia Adama Stanisława Naruszewicza. Tłumaczenie to zostało wydane w Warszawie, W drukarni nm. 646 Przy Nowolipiu Roku Pańskiego 1804 Nakładem 1000 kopi. 



Gernania Rozdział X  Wieszczby, losy, wróżki


Żadnego narodu nie masz, coby tak pilnie losów i wróżek postrzegał. Sposób losowania nie maią prosty. Uciąwszy z drzewa owocowego roszczkę(gałąź -przyp. autora), sieką ią na kolanka(plastry-przyp. autora), które pewnymi cechami oznaczone rzucaieą trafunkiem na biały płatek. Na powszechey radzie kapłan narodowy, a na prywatnych schadzkach gospodarz mieysca pomodliwszy się bogom, i weyrzawszy w niebo, bierze potrzykroć karzdą sztukę, i podług wyrażonego znaku taiemnice wykłada. W przypadku Niepomyślney odpowiedzi, iuż się tego dnia więcey naradzić nie godzi: przeciwnie zaś, dla wiekszey wiary powtórne czyni się doświadczenie. Zwyczay postrzegania lotu, gwary ptaków jest im także znaiomy: właściwsza atoli przypatrywać się obrotom końskim, i czynić ztąd wnioski na przyszłość. Chowaią się te konie publicznym kosztem w tychże samych lasach i gajach , wybrawszy co najbielsze , i do żadnych posług ludzkich jeszcze nieużyte; które gdy się do świętego wozu założą, idzie podle kapłan, albo król, lub pierwszy w powicie i z pilnym przysłuchem poryżaniu i sapom(przysłuchuję się rżeniu koni i posapywaniom – przyp autora) Tako we wróżki najznakomitsze maią powale nie tylko w gminie, ale w cenniejszych nawet i w duchowieństwie. Maią albowiem siebie za tłumaczy bosklich, a konie za składy ich tajemnic. Jest jeszcze inny rodzaj wieszczby, w czasie ciężkich woien do badań przyszłych powodzeń stosowany. Dostawszy iakimkolwiek sposobem męza narodu, z którym woine toczą, stawia się mu na przeciw wybranego ze swoich chłopa, i uzbroiwszy obu po swoiemu, każą się potykać: los pacholczy iest godłem przyszłego dla stron szczęścia.



Mam nadzieję że przetrwaliście tą osiemnastowieczną pisownię Języka Polskiego. 


Jak widać z przytoczonego wyżej cytatu mamy tutaj. Po pierwsze nawiązanie do prawdopodobnego sposobu jak stosowano wróżby, jakiego materiału stosowano i jak często sięgano po samą przepowiednię. 


Czemu gałąź drzewa owocowego? Powód jest prosty. Kultury przedchrześcijańskie takie jak kultura germańska, kręciły się wokół cyklu życia. Skoro drzewo daje owoce które jemy, Wróżba z takiego drzewa będzie bardziej „owocna” 


Ale jakie owoce były w tamtych czasach definiowane jako drzewa owocowe? 


Otóż zgodnie z badaniami instytutów archeologicznych w Berlinie, Sztokcholmie, Oslo, Londynie i Reikiawiku, Po zbadaniu zawartości żołądków zwłok z grobów ludów germańskich (oraz ich ofiary pogrzebowe, legendy i inne) najczęściej definiowano drzewa owocowe jako jabłonie. Nie były to dosłownie jabłonie jakie obecnie znamy. Były to gatunki najbardziej zbliżone do „jabłek papierówek” oraz grusza „Juzefinka” które są już prawie nie spotykanymi odmianami uprawnymi. Są oczywiście spotykane w starych sadach ale jak doskonale wiemy te sady są coraz częściej wycinane na żecz nowego budownictwa. 


Jak widać gusta kulinarne ludzi których z czystym sumieniem spokojnie można nazwać naszymi przodkami mieli bardzo zbieżne gusta z naszymi. 



Poniżej przedstawiam runy wykonane zgodnie z opisem Paliusza Korneliusza Tacyta. Pierwszego etnografa znanego nam w Europie. Człowieka dzięki któremu można było odtworzyć tradycję która Prawie została Zapomniana. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lussimesse – św. Łucji z Syrakuzy

Nilsmesse – św. Mikołaja

Annadagen – Dzień Anny (Matka Maryi Matki Bożej)