12.03


Gregorsmesse – św. Grzegorza


Żył sobie młody Grzesiu na Monte Celio (góra Celio) wraz z rodziną w przytulnym w mieście Clivus Scauri pałacyku będącym w posiadaniu rodziny od pokoleń. Żył sobie tam aż do śmierci swoich opiekunów. W momencie gdy przeją schedę po seniorach rodu przekształcił swą siedzibę w klasztor benedyktynów pod wezwaniem św. Andrzeja. Po latach został określony filozofem i myślicielem a także nauczycielem swoich czasów lecz na początku był skromnym mnichem który chciał żyć w spokoju(przy okazji był prefektem Rzymu). Miał bardzo ciekawe przyzwyczajenie którego nie porzucił w momencie gdy siłą go wepchnięto go stołek papieża. Codziennie zapraszał na posiłki biednych pielgrzymów uważając że oni mówią ustami wiernych którym powinno się służyć. Zapewne wiecie że Papierza wybiera rada największych kardynałów kościoła. Tak zwana rada konklawe od nazwy pomieszczenia „conclāvis” czyli dosłowne tłumaczenie “pod kluczem”

Gdy wybrano naszego „bohatera” na Papierza ten zgodnie z legendą schował się odmawiając przyjęcia urzędu Piotrowego w Rzymie. I schował się uwaga- w beczce z winem. Schowek nie okazał się doskonałym bo zaraz go znaleźli. „albowiem błękitne światło świeciło tam gdzie staną”. Gdy schowanie się w beczce wina się nie powiodło poczłapał zrozpaczony do jaskini gdzie i tak go znaleźli i prośbą i groźbą wymogli na nim zajęcie wyznaczonego urzędu. A miał chłopak kogo naśladować bo jego Pradziad był papieżem i panował w urzędzie w latach 483-492. Jego dalszy krewny Agapit I urzędujący w latach 535-536. Sam był synem świętej Sylwii i Gordiana Anicjusza (bliżej nieokreślony urząd w kościele). Bratem Grzegorza był Germanus który objął urząd prefekta Rzymu. Siostry jego święta Emiliana i święta Tarzylla oraz Gordiana też miały zapewne nie mały wpływ na to że Św. Grzegorz skończył gdzie skończył. Grzegorz nie chciał tytułu „Universalis papa” „Wszechojca” a upierał się przy tytule „Servus Servorum Dei” czyli „sługa sługi boga”. Propagował życie w ascezie mimo że piastował tak ważny urząd jak papież. Był pierwszym zakonnikiem który objął we władanie stolicę Piotrową. Propagował wiedzę i był obrońcą praw żydów twierdząc że kościół ma obowiązek czuwać nad bezpieczeństwem narodu z którego wywodził się Zbawiciel. Nie jest męczennikiem. Dzisiaj obchodzimy rocznicę jego śmierci. Obecnie święto zostało przesunięte przez rewizję kalendarza w roku 1969 na dzień 3 września.


Ikonografia

Przedstawiany z księgą , gołębiem i piórem (tym do pisania)


Moja ulubiona część wywodu…. Ptak

w Norwegii jest przedstawiany z zwierzakiem o nazwie kråke czyli zgodnie z obecnym znaczeniem norweskiego „wrona”

Natomiast nasza klasyczna wrona siwa w norweskim to swartekråke co oznacza brudną wronę.

W norweskim Bokmål jak i Nynorsk oznacza wronę, kruka (corvus cornix) jak i srokę.


Primstave : Drzewo bez liści, gałązka z baziami (w norwegii nazywane ryżem) , koło szprychowe, ptak kråke(szeroko pojęty krukowaty), krzyż św. Andrzeja, księga mylnie interpretowana często jako „zaorane pole w pasky”


Dzień dzisiejszy w Norwegii jest uznawany za „równonoc”

Odznacza się tym że wrony zaczynają migrować coraz bardziej na północ.


Uwaga rolniku. Dziś wywalamy gnój z obory. Rzorzućmy go na polu by użyźnił nasze pola. Panowało pewne porzekadło : Gregormesse tøy, er bedre enn ti lass høy. - jest to pewien żart który mówi że gnojowica którą pokrywamy dzisiaj pole jest znacznie cenniejsza niż dziesięć takich ładunków siana które wrzuciliśmy na podściółkę dla zwierzaków. Dosłowne tłumaczenie jest całkowicie niezrozumiałe dla nas polaków. Brzmi ono tak. „Tkanina z świętego Grzegorza jest warta więcej niż dziesięć ton siana”

sprzątanie nie kończy się tylko na oborze. Zamiećmy porządnie miejsce gdzie mieszkamy a miotłe zostawmy przed drzwiami którymi wchodzimy do domu. Dzięki temu nie zalęgną się nam w domu wszy ani inne robactwo. Oto zaczyna się wiosna. Dzieci się zwykle się przebierały w odświętne stroje nowożeńców i chodziły od domu do domu przypominając sąsiadom że to już wiosna i że trzeba zrobić wiosenne porządki. W ramach podziękowania za to przypomnienie dostawały jakieś drobne bądź przysmak. Wiosna to też bardzo ważny moment bo od kiedy zaczyna się wiosna nie powinno się palić świec w nocy w domach by nie przyciągać dzikiego gonu do domu. Jeżeli wrona dzisiaj na ciebie zakrakała wiosna już jest za progiem i przyjdzie bardzo wcześnie. Powinniśmy ją przywitać czystym domem. Wstańmy zatem wszyscy o tej samej porze. Śpiochy które zalegają w łóżkach i ranne ptaszki które wstają przed wszystkimi, zwykle narzekają na chłód w kościach. Nie pozwólmy zatem by naszym domownikom dokuczał chłód i dopilnujmy byśmy od dzisiaj wszyscy wstawali razem. Dzisiaj były wystawiane pierwsze przedstawienia wiosenne więc miejmy nadzieję że pogoda będzie dziś łagodna bo to ona zapowiada szybką wiosnę. Gdy jest ciepło – spada śnieg z dachów a wiatr wieje z południa. Czas przywitać Panią wiosnę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lussimesse – św. Łucji z Syrakuzy

Nilsmesse – św. Mikołaja

Annadagen – Dzień Anny (Matka Maryi Matki Bożej)